Wyobraźcie sobie polską wersje Hellboy. Tylko zamiast diabła jest kot. I zamiast nazistów są komuniści. No i zamiast wszystkich dziwacznych rzeczy... A nie, dziwaczne rzeczy zostają. Polecam Niesłychane Przygody Ivana Kotowicz.
Wszystko
się zmienia, nic nie pozostaje
takie same. Lato przechodzi w jesień, student staje
się wykształconym bezrobotnym, jogurt traci przydatność do
spożycia. Tylko Mroczny Rycerz zawsze pozostaje Mrocznym Rycerzem.
Nawet gdy jest zrobiony z Lego.